piątek, 16 września 2011

3

Za niecałe jedenaście godzin ruszają Warsztaty Dramatopisarskie w Teatrze Miejskim im. Witolda Gombrowicza w Gdyni. Nie mogę się doczekać!


Pluję sobie w brodę, że nie mam teraz aparatu. Postaram się jednak dzielić na bieżąco spostrzeżeniami, no i - oczywiście - próbkami dramatopisarskimi.


Czekam na zdjęcia z przesympatycznej niedzielnej sesji, jaką zgodził się zrobić ze mną Duknel. Nareszcie dobre zdjęcia, robione przez prawnego fotografa i - co bardzo ważne - prawdziwym aparatem. Jeszcze tylko retusz. Cóż, obyłoby się może bez niego, gdyby nie to, że strzepnęłam sobie komara z czoła, ale ten już zaczął pić, więc nieświadomie uzyskałam efekt krwawych plam na twarzy.



Jesień w Trójmieście nie smuci jak ta warszawska. Za to niektórzy Warszawianie smucą nawet w Trójmieście. Zamiast oddawać się wirowi pracy, zdecydowanie powinnam wyjść do ludzi, w czym stara mnie mnie wyręczyć Gekon, wpadając na piwko lub wyciągając na wiśniówkę o smaku pestek.



Nie wiem, czy jest sens tłumaczyć każdy post na angielski. Blogi na serwerze blogspot.com ma, co prawda, cały świat, wątpię jednak, aby moim było aż takie zainteresowanie. Zróbmy zatem tak: If you want to read my blog in english (or/ and if you just don't know polish and you're interessed in what I wrote), please leave me the comment and I'll translate all the posts.



Mój zachwyt nad butami Vagabond jeszcze nie minął. Teraz zacieram łapki na wypłatę, ale muszę dokonać wyboru. Zdecydowałam się, że na jesień nie kupie kolejnych bitów za kostkę, a płytkie półbuty. Teraz muszę określić, których pragnę bardziej: przypominających creepersy czy z zaokrąglonym noskiem? Rockowo, czyli dla mnie nic nowego, a może bujnąć się w stronę n niekonwencjonalnej paraelegancji? W końcu oryginalne creepersy np. z Demonii (przykładowe wyglądają tak) i tak mam zamiar kupić przed kolejną edycją Castle Party, ale...




"Creepersy"



Zaokrąglone noski.

2 komentarze:

  1. Nareszcie zdjęcia! <3. Chcesz krew sobie wyfotoszopować? Why??? Przecież to takie klimatyczne ;p. Po dokładnym przyjrzeniu się obu butom stwierdzam, że te pierwsze jednak fajniejsze. Takie jakieś zgrabniejsze są.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, ale po co mi dwie pary creepersów... ;) Napalam się na takie z Demonii z panterką na wierzchu.

    OdpowiedzUsuń